Komunikat:
Opis: źródło: System PEWIK NEWS
 

600-metrowe kolosy przypłynęły do Gdańska

Operacja holowania rur trwała cztery dni i mocno utrudniła ruch statków na sporym obszarze Morza Bałtyckiego oraz ich obsługę w porcie.

Holowanie ogromnych rur było przedsięwzięciem trudnym i spektakularnym.

fot. mat. prasowe
Holowanie ogromnych rur było przedsięwzięciem trudnym i spektakularnym.

Wszystko dlatego, że rury transportowano z Norwegii w czterech 600-metrowych kawałkach. Po połączeniu pomogą oczyścić Zatokę Pucką i jej plaże. Posłużą bowiem do wyprowadzenia ścieków w głąb zatoki na odległość ponad 2,3 km.

Do tej pory ścieki z oczyszczalni „Dębogórze” trafiały bowiem do zatoki przez podziemny kolektor, którego wylot usytuowany jest na brzegu Zatoki Puckiej w Mechelinkach. Cierpią na tym zarówno mieszkańcy, jak i turyści. Przybrzeżna woda często nie wygląda zachęcająco.

To wszystko ma się zmienić, dzięki inwestycji wartej 8 mln. euro, która powinna zakończyć się w październiku. Wtedy rurociąg zostanie ostatecznie połączony i przygotowany do ułożenia na dnie Zatoki Puckiej.

Podwodna instalacja zostanie wykonana najprawdopodobniej w sierpniu, inwestor – PEWiK Gdynia – chce skorzystając z dobrej pogody. Potem zajmie się dalszą częścią kolektora.

Portal regionalny trojmiasto.pl

rb